Na słowa Joachima Brudzińskiego zwróciła uwagę jedna z korespondentek polskiej telewizji.
"Europoseł @jbrudzinski na debacie o prawach podstawowych w UE przekonuje, że unijne instytucje uważają Polaków za „dzikusów” ze względu na inny światopogląd - do którego mają przecież prawo" – napisała Dorota Bawolek.
Brudziński skomentował wpis dziennikarki, wyjaśniając, że słowo "dzikusy" pojawiło się w jego wystąpieniu w kontekście powieści "Nowy Wspaniały Świat" Aldousa Huxleya.
"Warto doprecyzować, iż mówiąc o "dzikusach" odwołałem się do powieść Aldousa Huxleya: Brave New World" – napisał europoseł.
Kilka godzin później Brudziński zamieścił kolejny wpis na Twitterze, który zawiera grafikę z dłuższym fragmentem jego wypowiedzi podczas wtorkowej debaty.
– Dążenie do tej utopii staje się dziś dla wielu przedstawicieli Parlamentu, ale również Komisji Europejskiej, pretekstem, aby określać niektóre państwa, czy rządy, mianem "dzikusów", którzy, tak jak w powieści brytyjskiego pisarza, muszą przyjąć te "ideologiczne wymysły" albo będą ukarani – powiedział Brudziński.
Europoseł zacytował również słowa Roberta Schumana, odnoszące się do przyszłości Unii Europejskiej. – Europa będzie chrześcijańska, albo nie będzie jej wcale – powiedział.